Bardzo krótko trwała pucharowa przygoda w sezonie 2012/2013 Podbeskidzia Bielsko-Biała. Podopieczni Roberta Kasperczyka "popłynęli" w starciu z Wartą Poznań i odpadli z dalszej rywalizacji.
O losach rywalizacji zadecydowała 22. minuta meczu. Wtedy to Fabian Pawela nieprzepisowo powstrzymywał w polu karnym Rafała Kosznika i arbiter wskazał na punk oddalony od bramki strzeżonej przez Mateusza Bąka o jedenaście metrów. Pewnym egzekutorem stałego fragmentu gry byl doświadcony Grzegorz Bartczak.
Trener Robert Kasperczyk po meczu na łamach oficjalnego internetowego serwiu Górali powedział:
– Gratuluję zwycięstwa i awansu zespołowi Warty oraz trenerowi. Kompletnie nie spodziewałem się tego, co widzieliśmy w pierwszej połowie. Wyglądało to tak, jakbyśmy grali na 70 procent naszych możliwości. Niestety, nie widziałem tego zespołu Podbeskidzia, który chciałem zobaczyć. Po przerwie nasza gra wyglądała lepiej, zwłaszcza po wejściu Piotrka Malinowskiego i Damiana Chmiela, bo to ożywiło nasze poczynania. Nie mam pojęcia dlaczego w tak dogodnej sytuacji Fabian Pawela podawał zamiast strzelać. Nie przegraliśmy na pewno z byle kim, tylko z doświadczonym rywalem z dobrymi zawodnikami w składzie.
Warta Poznań - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:0 (1:0)
Bramka: Grzegorz Bartczak (22 min. - z rzutu karnego)
Podbeskidzie: Mateusz Bąk - Marek Sokołowski, Damian Byrtek, Michal Piter-Bućko, Krzysztof Król - Mariusz Sacha (67' Damian Szczęsny), Dariusz Łatka, Wojciech Reiman (46' Piotr Malinowski), Sebastian Ziajka, Liran Cohen (56' Damian Chmiel) - Fabian Pawela
Źródło: własne/tspodbeskidzie.pl
